NIE MA LEPSZEGO OD LICEUM PIERWSZEGO! PUSZKIN NIEPOKONANY W DERBACH OD 2019 ROKU!

Zanosiło się na kapitalne widowisko i nikt nie zawiódł! Zawodnicy dali z siebie na parkiecie 100%, a kibice dopingujący ich na trybunach w niczym im nie odstępowali. W tych historycznych Derbach, bowiem po raz pierwszy rozgrywanych na Arenie Gorzów, Puszkin pokonał Przemysłową 3:1 (25-15, 25-20, 19-25, 25-22).

Co roku, w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny dochodzi do starcia między dwoma najlepszymi liceami w Gorzowie. Każde miasto lub region ma swoje sportowe derby, którymi żyje cała okolica. Nie inaczej jest w przypadku Gorzowa, a konkretnie tamtejszej młodzieży. 21 marca 2024 po raz 17. w historii rozegrano siatkarskie Derby między Puszkinem a Przemysłową. Po raz pierwszy to wydarzenie przeniosło się ze szkolnych murów do nowoczesnej i jednej z największych hal widowiskowo-sportowych w Polsce – Areny Gorzów. Analizując wyniki Gorzowskiej Spartakiady Młodzieży, faworytem tegorocznych Derbów był Puszkin. W rozgrywkach chłopców I LO zdobyli złoto, zaś dziewczęta – srebro. Nasi rywale musieli zadowolić się dwukrotnie brązem. W bezpośrednich pojedynkach i dziewczyn, i chłopaków wygrywał Puszkin. Wiele zatem wskazywało na to, że przynajmniej w pojedynkach uczniów wygrają zawodnicy w biało-czerwonych barwach, natomiast należy pamiętać, że potyczki derbowe rządzą się zupełnie innymi, własnymi prawami.

17. edycję Derbów zainaugurowały zniewalające występy cheerleaderek obu szkół. Po tej części artystycznej piłkę wyrzucił wiceprezydent miasta Gorzowa Wielkopolskiego, Jacek Szymankiewicz, rozpoczynając tym samym siatkarską konfrontację. W pierwszym secie zmierzyły się ze sobą dziewczyny. Zawodniczki Przemysłowej zaczęły nieźle, zdobywając pierwszy punkt sprytną kiwką. Jak się potem okazało, to tylko miłe złego początki. W polu zagrywki rozkręciła się Nikola Wardawa, zdobywając 2 punkty (4-2). Nasze dziewczyny grały bardzo dokładnie, rywalki z kolei miały spore problemy z rozgrywaniem piłki, przez co zmuszone były do częstego oddawania jej za darmo. Swoimi serwisami przeciwniczki dręczyła Zofia Charkot, zaś atakami – Alicja Bronisz i Martyna Wyka (10-4). To nie był jednak koniec bolączek Przemysłowej. II LO nie radziło sobie w przyjęciu, przez co zamiast na konstruowaniu kontrataków zmuszone były do rozpaczliwego ratowania akcji (16-5). Oprócz wcześniej wspomnianych dziewczyn na parkiecie Areny brylowała także Milena Weryńska. Puszkin lepiej grał w ataku, a także korzystał z prezentów od rywalek, wykańczając przechodzące piłki. Mimo to II LO podjęło rękawicę i próbowało gonić wynik (18-9). Jednakże jedyne na co było stać rywalki z Przemysłowej to częściowe skrócenie dystansu (21-15). Straty już w połowie seta wydawały się nie odrobienia i Puszkin to potwierdził – z pierwszego seta wyszedł zwycięsko (25-16). I LO zagrało mądrzejszą i bardziej poukładaną siatkówkę, II LO zaś wprost przeciwnie – grało chaotycznie, gdzie błąd gonił błąd. Skuteczne ataki, kąśliwa zagrywka i dokładniejsze przyjęcie – ten set nie mógł się skończyć inaczej niż zwycięstwem Puszkina.

W drugiej partii zmierzyli się ze sobą chłopacy z obu szkół. W siatkówce męski zespół mamy mocny od lat, co potwierdzili w tym roku, zdobywając złoto GSM. Choć przystępowali w roli faworyta, Przemysłowej, czyli brązowego medalisty GSM, nie wolno było lekceważyć. Początek był dość wyrównany, choć minimalnie przeważali siatkarze z Przemysłowej (3-5). Gdy piłka była po ich stronie, wykazywali się sprytem, próbując oszukać rywala. To było tylko nieco słabsze wejście naszych chłopaków i wkrótce potem przejęli inicjatywę (8-7). Grali bardziej kombinacyjnie i technicznie, unikali zbędnego ryzyka i zbyt dużej siły. Z akcji na akcję Puszkin był coraz mocniejszy (15-10). Każdy w zespole I LO spisywał się bardzo dobrze, lecz na szczególne pochwały zasługuje Jan Czernia – celne ataki i odbiory uderzeń rywala sprawiały Przemysłowej niemałe kłopoty. Oprócz niego sporo jakości do gry wnosił Michał Petlik, który doskonale czytał grę przeciwnika i świetnie obsługiwał na rozegraniu swoich kolegów. Zawodnicy w żółto-czarnych barwach gubili się w przyjęciu, co bezlitośnie wykorzystywało I LO, kończąc wymiany atakami z przechodzącej piłki (21-18). Wśród naszych dobrze funkcjonował także blok. Ten set stał na wysokim poziomie po obu stronach siatki stał na bardzo wysokim poziomie, lecz zwycięzca mógł być tylko jeden. Puszkin nie pozostawił nikomu wątpliwości, kto rządzi w siatkówce chłopaków w Gorzowie i pewnie ograł Przemysłową 25-20, kończąc tę odsłonę tego meczu punktowym atakiem Franciszka Pośledniego.

Trzecia odsłona tego starcia była kluczowa dla obu szkół. Puszkin mógł on zakończyć te Derby gładką wygraną 3:0, tak jak rok temu, natomiast dla Przemysłowej to był ostatni dzwonek na powrót do gry i złapanie kontaktu z rywalem. Nauczyciele z II LO wzięli to mocno do siebie i to oni o wiele lepiej rozpoczęli trzeciego seta (2-7). Pomimo dobrej postawy Pawła Wiśniewskiego i Pawła Kurzawińskiego odrobienie strat do rywali było nie lada wyzwaniem (7-11). Nauczyciele z Puszkina popełniali sporo prostych błędów w ataku, których dało się uniknąć. II LO z kolei prezentowało się z każdą akcją coraz lepiej (10-16). I LO mimo wszystko nie złożyło broni i podjęło się wyzwania odwrócenia losów tego seta (18-21). Puszkin złapał rytm, ale wytrzymali nerwowo nauczyciele z II LO i zdobyli seta kontaktowego, wygrywając 19-25.

Na Puszkinie zaczęła ciążyć presja związana z powrotem Przemysłowej do gry. Po dobrym wejściu rywala w czwartą partię zrobiło się jeszcze niebezpieczniej (6-9). Puszkin nie miał zamiaru odpuszczać i dzięki fantastycznej postawie Pawła Kurzawińskiego objął prowadzenie (13-9). Potem walka zrobiła się niezwykle zacięta. Poziom gry obu zespołów i liczba błędów była bardzo do siebie zbliżona (20-20). Końcówka była niezwykle nerwowa i emocjonująca – nikt nie był bliżej zwycięstwa. Jednak nasi nauczyciele wspięli się na wyżyny swoich możliwości i w ostatnich akcjach byli znacznie lepsi. Dobry atak Pawła Wiśniewskiego i kiepskie przyjęcie zakończyło tegoroczne Derby zwycięstwem Puszkina 3:1 (25:22 w tym secie).

Jak na Derby przystało, emocji nie zabrakło choćby na chwilę. I LO miało swoje chwile słabości, lecz suma summarum zagrało lepiej. Były zadatki na szybkie 3:0, ale nie pozwolili na to nauczyciele z Przemysłowej. Koniec końców każdy zagrał na miarę swoich możliwości i dzięki temu, Puszkin wygrał Derby po raz 4. z rzędu i 11. w historii. Wniosek po tym spotkaniu nasuwa się sam: PIERWSZE ZAWSZE PIERWSZE!

Skład Puszkina:

Dziewczyny: Alicja Bronisz, Martyna Wyka, Zofia Charkot, Milena Weryńska, Nikola Wardawa, Dorota Dziadas, Izabela Delijewska, Kaja Leszkiewicz, Julia Twarowska, Natalia Tomczak, Hanna Habiera, Ada Gajewska, Roksana Sudak

Chłopaki: Łukasz Bronisz, Jan Czernia, Maciej Florczak, Filip Kościukiewicz, Franciszek Kukorowski, Jakub Lewandowicz, Aleksander Lewkowicz, Jonatan Nowicki, Michał Petlik, Franciszek Pośledni, Marcin Prokopiuk, Maciej Siwiński, Bartosz Strychanin, Michał Tomaszewski

Nauczyciele: Agnieszka Bujak, Monika Duchnowska, Justyna Kaczyńska-Bronisz, Gabriela Sajkowska, Radosław Duchnowski, Dariusz Gerek, Paweł Kurzawiński, Arkadiusz Olczak, Paweł Wiśniewski

Autor relacji: Jan Pietrzak PCP
Zdjęcia: Piotr Wiśniewski PCP
Publikacja: Puszkinowe Centrum Prasowe